Znaki czasu IV
Źródło: Wikipedia |
Pilot
Germanwings zaznaczył swoją obecność w historii lotnictwa. Szkoda tylko, że w
ten sposób!
Nawiedzeni
bojownicy strzelają do bezbronnych cywilów! Jakiś szajbus podpalił żonę!
Prezydent
Komorowski maszeruje w Tunezji w marszu przeciwko terroryzmowi!
W
Polsacie głównym wydarzeniem dnia był dzisiaj warszawski półmaraton. Teraz trochę
cicho na temat finału Ligi Mistrzów w Siatkówce, gdzie walczy polska drużyna z
rosyjską. No i szumne zapowiedzi wieczornego spotkania reprezentacji Polski i
Irlandii w piłce nożnej w ramach eliminacji do przyszłych ME.
Zenit
Kazań już postawił kropkę nad i, wygrywając z Asseco Resovią Rzeszów 3:0! Czy jest
mi przykro? Raczej nie! Skoro w nazwie polskiego clubu aż dwa na trzy człony
brzmią mi obco, to nie do końca się z nim identyfikuję!
Czy
jestem po stronie Polaków w Irlandii? Nie wiem! Wynik nic nie zmieni w moim
życiu, a głupia satysfakcja mi już nie wystarcza!
Czy
mentalnie kroczyłem dzisiaj z Komorowskim w Tunezji? Nie! Nie wysyłałem do
Tunezji polskich turystów! Nic nie mam przeciwko wyznawcom islamu i innych
religii! Terroryzm uważam za znak czasu, jak ongiś np. szwadrony śmierci, o
których najchętniej zapomniałaby historia wielu narodów europejskich i nie
tylko czy piątą kolumnę.
Wraz
z upływem lat zmieniają się nazwy organizacji czy bojówek i motywy ich
działania. Skutek natomiast pozostaje ten sam – ofiary w ludziach!
Trzeba
sobie jasno powiedzieć, że śmierć dzisiaj jest nieodzownym elementem
przedstawienia pt. Życie! Zresztą tak było zawsze! A dodać wypada, że ta
pierwsza sprzedaje się dzisiaj medialnie dużo lepiej niż drugie!
Zatopiony
zatem we współczesnych medialnych Show of life i takimż Danse macabre ratuję
się myśleniem, że to znaki czasu, które tak jak tenże czas przeminą. Martwię się
przy tym, że śmierć zdaje się dzisiaj wygrywać z życiem, a zwłaszcza medialnie.
A przecież już dawno stwierdzono, że życie jest starsze od śmierci! Ale czy
dzisiaj życiem można nazwać taniec z gwiazdami, skoki do wody czy kolejny hit
mody wyciągnięty z szafy?
A
może to właśnie życie na miarę współczesności?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz