19 kwietnia 2015

Chrystus nieco inaczej [3]

Po spędzonej nocy na pustyni, Chrystus udał się do pomieszczenia, gdzie uczniowie żegnali mistrza i okazało się, że zmarły to starzec, który wczoraj go przywitał.
On mnie tu wpuścił wczoraj wieczorem! Mówi Chrystus do jednego z zebranych i wskazuje zmarłego!
Wczoraj? Zapytał zagadnięty i dodał: Wtedy już nie żył!

Spodobała mi się mowa pogrzebowa, podczas grzebania ciała mistrza:
Dusza mistrza poszła do nieba!
Jego ciało zakończyło swoją pracę! Chodziło pod Słońcem i Księżycem; po piasku i kamieniach! Grzeszyło! Odczuwało ból! Tęskniło za niebem!
Powierzamy jego zwłoki naszemu Bogu!
Ciało! Mistrz już cię nie potrzebuje! Przepadnij!
Kiedy w końcu członkowie grupy uznają, że Chrystus został oczyszczony i może wrócić do ludzi, aby do nich przemawiać, zjawia się nocą Judasz, który otrzymał rozkaz zabicia Jezusa.
Nie zabija go jednak, tylko razem ruszają w drogę. Judasz zaznacza, że będzie kroczył za Jezusem, ale kiedy ten zboczy z obranej drogi, zabije go!
Jezus ratuje Marię Magdalenę przed ukamienowaniem i pierwszy raz przemawia do ludzi. Judasz jest pod wrażeniem zainteresowania, jakie Chrystus wzbudza u słuchających.
Następuje powołanie dwunastu.

Pewnej nocy Judasz podchodzi do Chrystusa i pyta, dlaczego wybrał właśnie tych ludzi. Są oni dobrzy, ale przy tym słabi. Nie jest pewien czy sprostają zadaniu. Judasz bowiem cały czas myśli o otwartej walce z Rzymianami. Tak bowiem rozumie słowa Jezusa o wyzwoleniu i nowym królestwie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...