Jeśli mam pościć, a
przy tym myśleć o jedzeniu – Co mogę, a czego nie mogę zjeść i dlaczego? – to
dziękuję!
Jeśli mam pościć tylko
dlatego, że tak nakazuje mi tradycja, to dziękuję!
Jeśli mam pościć tylko
dlatego, że inni tak robią, to dziękuję!
Jeśli mam odbyć post, a nie czuję
wewnętrznej potrzeby i nie widzę celu tego aktu kontemplacji, to nie wchodzę
tym bardziej!
Post jako forma
oczyszczenia, nie tylko forma fizyczna, to indywidualny akt, który jest jednym
ze sposobów osiągniecia kolejnego stopnia wtajemniczenia czy doskonałości.
Chrystus na pustyni nie
powstrzymywał się od jedzenia po to, aby w ten sposób uczcić Ojca, pokutować
czy umartwiać się, ale zapewne dlatego, że po prostu o jedzeniu nie myślał. Miał
ważniejsze sprawy na głowie niż jedzenie – kontemplował swoją przyszłą drogę,
misję i upewniał się w swoim powołaniu…
Jak dobry rzemieślnik,
który tak zapamiętuje się w robocie, że zapomina o całym świecie. O niczym
innym nie myśli, tylko o zadaniu, które ma wykonać!
Po wykonanej pracy,
budzi się do życia i z pewnością odczuwa głód!
Post w Kościele
katolickim traktowany jest jako czas pokuty i nawrócenia!
W protestantyzmie ma on
przede wszystkim postać postawy etycznej wobec drugiego człowieka.
O ile katolicyzm idzie
w tej materii w kierunku folkloru i zewnętrznej demonstracji, czyli wtórym
pojęciu aktu postu, o tyle protestantyzm wychodzi z rozumienia postu za
Izajaszem: Lecz to jest post, w którym mam
upodobanie: że się rozwiązuje bezprawne więzy, że się zrywa powrozy jarzma,
wypuszcza na wolność uciśnionych i łamie wszelkie jarzmo, że podzielisz twój
chleb z głodnym i biednych bezdomnych przyjmiesz do domu, gdy zobaczysz
nagiego, przyodziejesz go, a od swojego współbrata nie odwrócisz się. [Iz58,
6-7]
Osobiście bezsprzecznie
bliższe jest mi protestanckie, wywodzące się z biblijnego przekazu, rozumienie
postu. Ponieważ uczciwe odbycie takiego postu skutkuje wyprostowaniem krętych
dróg duchowych wobec siebie i drugiego człowieka.
A to, że dzisiaj
powstrzymam się od zjedzenia ulubionej kiełbasy, może skutkować tym, że jutro
zjem jej dwa razy tyle. I z postu wyjdzie obżarstwo, a może i coś z gastryki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz