10 kwietnia 2015

Papież i męczennicy za wiarę!

Znalezione w sieci
Papież Franciszek podczas swojego wielkanocnego wystąpienia stwierdził, że obecnie jest więcej męczenników za wiarę, niż w pierwszych wiekach chrześcijaństwa!
Nie chcę się wymądrzać, ale papież chyba nie do końca rozumie, w jakim świecie żyje! 

W pierwszych wiekach chrześcijaństwa, kiedy papież przemawiał, słyszeli go najwyżej ci, którzy go bezpośrednio słuchali i to pewnie też tylko ci, co bliżej mówiącego siedzieli lub stali. 
Dzisiaj, kiedy papież kichnie albo zrobi jeszcze coś bardziej ludzkiego, wiedzą o tym miliony, a może i miliardy złaknionych nowinek wiernych!
Podobnie rzecz się ma z męczennikami za wiarę. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa, zanim jakiegoś chrześcijanina zasypano kamieniami, spalono na stosie czy ewentualnie ugotowano we wrzącej oliwie, debatowano nad jego przewinieniami, czyniono sądy, robiono pokazówki dla wiernych, żeby podobnie nie błądzili. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa zanim taki chrześcijański śmiertelnik doznał okrutnej śmierci, która w przyszłości zapewniła mu miejsce w gronie męczenników, musiał trochę poczekać, aż skończy się cała ceremonia z tym związana!
Jeśli nawet założymy, że nie było żadnej ceremonii i jakiś tam poganin, któremu jakiś tam chrześcijanin się nie podobał w tym, co mówił i robił, chlasnął tego drugiego mieczem albo toporem i ubił od razu, to były to zdarzenia incydentalne!
Dzisiaj robi się to inaczej! Jeśli ktoś chce ubić kilkudziesięciu czy kilkuset chrześcijan z powodu ich wyznania, to nie bawi się w żadne sądy i nie robi ceremonialnych szopek, tylko bierze pocisk ziemia – ziemia i nastawia mechanizm naprowadzający na najbliższą chrześcijańska świątynię, w której właśnie odbywa się główne świąteczne nabożeństwo! A jeśli nie ma pocisków ziemia – ziemia, to zwołuje swoich kumpli, łapią za maczety i sieką, ile sił starczy!
Pewnie nawet nie wiedzą, że przyczyniają się do hurtowego pomnażania męczenników za wiarę chrześcijańską! Na pewno nie robiliby tego, gdyby im to przyszło do głowy!
Papież wie na pewno (może udaje, że nie wie albo wypada nie wiedzieć), że współczesny człowiek tylko mówi o jakości, a tak naprawdę stawia na ilość!
Papież wie na pewno, że dzisiaj człowiekowi nie wystarcza już decyzja o jego samobójczej śmierci! Współczesny człowiek chce, żeby o nim mówił i dyskutował świat! Dlatego pewnie, decydując się na śmierć, ciągnie za sobą dziesiątki niewinnych istnień ludzkich!

Kto by tam mówił o jakimś tam bojowniku za jakąś tam wiarę, gdyby zabił, czyli „wyprodukował”, jednego chrześcijańskiego męczennika za wiarę? 
Dzisiaj, żeby zachwycić świat, trzeba masówki, nawet w bezmyślnym uśmiercaniu ludzi!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...