16 kwietnia 2015

Co z tym bobrem?

Nocą, kiedy śpimy i odpoczywamy, bóbr robi swoje i robi karierę!
Czyżbym jednak w swoich zapędach chwalenia tego konkretnego bobra przecenił go i jego pracę, którą przyszło mi dokumentować?

Wróćmy do historii.
Przez całe wieki wierzono w cudowne właściwości poszczególnych części ciała bobra; te, które sobie odgryzł też (tzw. strojowi bobrowemu, wydzielinie z gruczołów płciowych, przypisywano właściwości lecznicze)! Ale polowano na te zwierzęta przede wszystkim  dla skór i mięsa.
Do XII wieku populacja bobrów miała się całkiem dobrze, ale już w XIII wieku nie widać ich w Anglii i Walii. Do XVI wieku wyniszczono je w Transylwanii i Belgii. W XVI wieku bobry zniknęły z Półwyspu Iberyjskiego i zachodniej Francji. W tym czasie w Finlandii zostały tylko nieliczne osobniki tegoż gatunku. W XVIII wieku zostały jednostki w Rosji i Europie Zachodniej. Do XX wieku bobrów nie ma już wcale w Austrii, Szwecji, Szwajcarii, Finlandii, Armenii, Jugosławii i Mołdawii!
Co jest grane?
Człowiek! To jest odpowiedź! I jeszcze: człowiek i głód; chęć posiadania (zero głodu); zmiany w ukształtowaniu terenu (tu też człowiek)!!!
A teraz wracajmy do naszego bobra pracusia, który albo dowiedział się, że podglądam i upubliczniam jego robotę, albo sobie odpuścił!
Nie widzę, aby nasz bóbr cokolwiek poczynał sobie nocą z tym drzewem!
Ja w takim razie też odpuszczam sobie podglądanie jego roboty do niedzieli!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...