16 kwietnia 2015

Pies piłkarz...

O ile bóbr zdaje się w robocie obijać, o tyle Simba trenuje na całego!
Po ujawnieniu jego czytelniczych zdolności wszystkie okoliczne biblioteki zażądały zwrotu książek z domów, gdzie rozkochane w czytaniu psy chciałyby rozwijać swoje zainteresowania!

Simba nie ogranicza się tylko do czytania książek! Ostro trenuje grę w piłkę nożną! 
Często słychać, że piłkarze ci czy tamci gryźli trawę, bo tak dobrze grali. Nie wiem jednak czy którykolwiek z nich stanąłby do piłkarskiego pojedynku z Simbą, który za trawą nie przepada, ale piłkę gryzie dosłownie!
Co tam zdobywcy Złotej piłki czy innych wyróżnień w świecie ludzkiej piłki nożnej!
Wczorajsze ćwierćfinały LM obejrzałem bez specjalnego zainteresowania. Ot, kolejne mecze piłki nożnej, na jakimś tam poziomie, naszpikowane nie tyle grą, co taktyką i gwiazdami gwiazdami nie będącymi.

Podziwiałem za to dokonania Simby piłkarza, bo ten naprawdę potrafi z piłką robić cuda!
No i...?
Ale to nie koniec!
Ostatnio Simba ujawnił swój rzemieślniczy talent w temacie naprawy obuwia!
Już czuję zainteresowanie okolicznych szewców przyszłą konkurencją!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...