Niewolnicy Marzeń to
bracia i siostry Niewolników Strachu…, członkowie Światowej Wspólnoty
Niewolników.
Z zainteresowaniem
przyglądam się uczestnikom programów telewizyjnych, w których gra się o
pieniądze. Trafiają tam ludzie z odpowiednim zasobem wiedzy, inteligencji i
przebojowości osobistej, z urokiem na czele.
Nie miejsce tu reklamę
konkretnego programu, ale każdy wie, że dosłownie w każdym kraju aż roi się od
tego typ programów. Ja za przykład biorę sobie te programy z polskojęzycznej
TV.
Zostawiam też rozważania o
tym, ile ludzie dla pieniędzy potrafią zrobić. O tym pewnie jeszcze będzie.
Teraz o tym, co mówią ci,
co grają, co zrobiliby z pieniędzmi, gdyby wygrali.
Taki program zaczyna się
najczęściej przedstawieniem kolejnego gracza, który dotarł do momentu, gdy
rozpoczyna się gra o konkretne pieniądze liczone w tysiącach albo ich
dziesiątkach.
Po przedstawieniu gracza
następuje następnie niejako sakramentalne pytanie: Jeśli wygrasz, to na co
przeznaczysz wygraną?
I w tedy się zaczyna
prawdziwy koncert życzeń. Trzeba jasno powiedzieć, zaczyna się żenada.
Niezależnie od statusu społecznego, inteligencji, posiadanego wykształcenia i
tym podobnych spraw, które w tym życiu albo się ma, albo się nabywa, ale
zdobywa, albo wyrywa życiu… zdecydowana większość graczy odpowiada:
Marzę, by wyjechać do…
(każdy sobie dopisze)
Chciałabym, chciałbym pomóc
mojemu dzieciakowi w … spłaceniu mieszkania, budowie domu, zakupie samochodu….
Chciałabym, chciałbym kupić
dzieciom całkiem nowe meble…, nowy rower, komputery, tableta lub inny gadżet.
Jak wygram, to na pewno
pojadę z dzieckiem do… Disneylandu albo gdzieś tam jeszcze.
Pójdę na obiad do drogiej
restauracji…
Wykupię żonie najdroższe z drogich
spa…
Wyremontuję mieszkanie…
Może wymienię samochód…
(…)
To najczęściej się słyszy podczas
tych programów.
Wiadomo, każdy po coś i dla
kogoś lub czegoś tam żyje!
Tylko czy takie życie nie jest
przypadkiem życiem Niewolników Marzeń i to tych takich przyziemnych, jednostkowych,
błahych.
Gdybyśmy sobie tych marzeń po
drodze nie wymyślili, gdybyśmy nie dali się wciągnąć w tę grę o takich pragnieniach, to
przecież nasze Życie nic na tym by nie straciło.
Śmiało można napisać – Zyskałoby
na pewno!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz