9 czerwca 2017

Za co umieramy

Dzisiaj pytamy zdziwieni, za co zginął Bruno. 
Za to, że był mądrym człowiekiem? 
Za to, że ukochał swoją prawdę? 
Za to, że żył, jak chciał? 
Za to, że był wewnętrznie wolny?
Tak żyją Synowie Nieba i Matki Ziemi!

Giordano Bruno twierdził, że Wszechświat jest nieskończony i jednorodny.
Głosił tez, że ludzie nie są jedynymi inteligentnymi istotami w Kosmosie.
Nauczał, że religia jest uproszczoną wersją filozofii, a liturgia i inne praktyki religijne zaliczał do zabobonu, który ludzie uprawiają z powodu swojej ignorancji i niechęci wysiłku w kierunku poznania.
Zarzucono mu herezję doketyzmu, czyli to, że głosił, jakoby ciało Jezusa Chrystusa było jedynie iluzją.
Bruno znał teorię Kopernika i zgadzał się z nią. Natomiast za innym Mikołajem (z Kuzy) z faktu nieskończoności Boga wnioskował nieskończoność Wszechświata, który, jego zdaniem, stanowił odbicie Boga.
Myśliciel przyjął, że nie mogą istnieć dwie nieskończoności równolegle i jednocześnie. Stąd wywnioskował, że Bóg jest immanentną częścią Wszechświata, a z tego z kolei wywnioskował, że Wszechświat pochodzi z tej samej materii.
Jeśli wiemy, że Bóg jest duchem, to Wszechświat również jest formą duchową. Stąd tylko krok do stwierdzenia, że cała rzeczywistość, jaką widzimy, to iluzja wytworzona przez nasz mózg. Pisałem już o tym.
Ziemia według Giordano Bruno była jednym z wielu ciał niebieskich.
Uważał, że Wszechświat wypełniony jest piątym żywiołem, czyli eterem, który nie stawiał oporu ruchom ciał niebieskich.
Komety uważał za fragmentu byłych gwiazd, a nie ulotne twory, narzędzia Boga czy niebiańskich posłańców, jak głosiła myśl ludowa czy też i religijna.
Giordano Bruno rozumiał Kosmos jako twór nieskończony i izotropowy, czyli bez wyróżnionych kierunków, dostrzegał w nim systemy planetarne rozłożone równolegle pośród kosmicznej przestrzeni.
Materia według Giordano Bruno była inteligentna i nieciągłe, zbudowana z atomów. Filozof wyznawał animizm, to znaczy przypisywał świadomość i inteligencję zarówno samej materii, ja i ciałom niebieskim z niej zbudowanym. To jedna z największych różnic pomiędzy teoriami Giordano Bruno, a teoriami współczesnej astronomii albo współczesna nauką w ogóle.
Należy jednak z naciskiem podkreślić, że współczesna nauka nadal nie potrafi jednoznacznie wyjaśnić świadomości. A zatem nie sposób jednoznacznie obalić czy odrzucić myślenie filozofa z Noli w tej kwestii.

Nie wiem, jak inni, ale ja często łapię się na tym, że pewne sprawy przyjmuję jako oczywiste. Jak choćby to, że Ziemia obraca się wokół Słońca, że jesteśmy w ciągłym ruchu itd. Zostało mi to podane na talerzu i nie zastanawiam się nad tym. Tak samo nie zastanawiam się nad pracą rąk ludzkich i trudu ludzkiego oraz cudu rodzenia czy dojrzewania, kiedy zjadam smaczny owoc kupiony właśnie w sklepie. Nie zastanawiam się też nad tym, ile sprzyjających czynników musiało zagrać, żeby ten owoc trafił właśnie do mnie – myśl o jego uprawie, sprzyjające warunki pogodowe, troska ludzi i co tam jeszcze od początku do końca…
Kiedy czytam o życiu i teoriach takich ludzi, jak Giordano Bruno, czuję się jak ignorant. Dla mnie to wzór przedzierania się przez otaczającą nasz rzeczywistość za pomocą myślenia, rozumu, intuicji… To wielka praca i wysiłek.
Przyznacie bowiem, że wysiłku wymaga życie prawdziwie świadome człowieka przyziemnego!

Dreszcze przechodzą mnie na myśl, że w dziejach mojego Kościoła był właśnie taki czas... z rąk oficjeli Kościoła ludzie ginęli za to, że dociekali prawdy, że głosili prawdy dziś tak oczywiste, że nawet w zabitej dechami parafii o tym wiedzą. 
Za co to człowiek człowiek człowieka na śmierć nie skazywał! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...