14 czerwca 2017

Założenia programowe...

Założenia programowe co do bloga na jutro...
Ponieważ wyczerpałem już na blogu zasoby blogowego magazynu pomysłów i pozostały w nim tylko te tematy, które od samego początku miały stanowić sens prowadzenia tego bloga, zmienia się również założenie co do publikacji na tym forum.
Od samego początku chciałem, aby blog służył jako nośnik informacji albo miejsce dyskusji na temat naszej kondycji duchowej w świecie rządzonym przez mamonę, tani poklask, chwilową sławę; jak możemy odnaleźć się i nie zatracić w cywilizacji strachu, w której żyjemy, a o której nikt z wielkich tego świata nie wspomina, ponieważ jest ona skrojona na ich potrzeby i wymagania.

Chciałbym też i tak będzie, aby blog służył mi do prezentacji własnej twórczości książkowej, bo przecież do prezentacji mojego pisania służy mi od początku. Mało jednak miejsca poświęcałem swoim publikacjom książkowym, które już się ukazały w sieci oraz tym, nad którymi pracuję i które cierpliwie czekają jako pomysł do realizacji.
Do tego trzeba jeszcze dorzucić rozważania na temat uzależnienia współczesnego człowieka od światowych nowinek, mediów, stylu życia i bycia oraz takich spraw, o jakich nawet nie śniło się naszym dziadkom, o pradziadkach już nie wspomnę.
To wcale nie oznacza postępu, z którym poprzednie pokolenia nie poradziłyby sobie. Świadczy to raczej o regresie człowieka jako istoty wolnej i myślącej.


I tyle wstępnych założeń programowych co do bloga. Z pewnością nieraz od nich odskoczę na rzecz jakichś tam bieżących sensacji z życia jednostki o wdzięcznym imieniu i nazwisku Marek Waszkiewicz, który Was serdecznie pozdrawia! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...