3 kwietnia 2017

Mądrości przebłyski w ogromie Głupoty

W co też ludzie nie uwierzą
Oglądałem swego czasu w TV, jakie to poważne działania podejmowane są w celu wyjaśnienia historii jednej z ważnych relikwii Kk, a mianowicie… napletka Chrystusa.
I to wszystko tak na poważnie, z zachowaniem zasad badań naukowych w poszukiwaniach tego religijnego skarbu, nie mówiąc już o kosztach produkcji takiego programu.
Naprawdę, włos na głowie się jeży, kiedy człowiek pomyśli, w co ludzie wierzyli albo w co jeszcze uwierzą!
Ale jest jeszcze sporo światła, które może człowieka olśnić! 
 
Planowanie przyszłości
Kiedyś łyknąłem jak sponge dobre rady co do planowani swojej przyszłości. I to nie byle jakiej przyszłości, bo nawet kilkadziesiąt lat do przodu!
Takim głupolom, jak ja, nakazywano, aby wyobrazili sobie siebie za rok, pięć czy dwadzieścia. Wyobrazili sobie siebie takimi, jakimi chcieliby wtedy być. Następnie należało rozpisać wszystko krok po kroku, co trzeba zrobić, aby takim się stać.
No i później ten krok po kroku realizować bez wytchnienia.
Zdawałem się wtedy nie wiedzieć, że jutro nie istnieje, że istnieje tylko ta chwila, którą mam teraz. I jak ten osioł skończony planowałem siebie za lat, powiedzmy, dwadzieścia. A jak! Planowałem!
Mój Boże, wybacz mi tamtą głupotę i maliznę!
Wiem, że sugestia jest siłą, a może nawet i tym, co nazywamy wiarą prawdziwą, bez żadnych granic.
Dzisiaj dziękuję Niebu za to, że wiem, co wiem i trochę inny jestem, niż wtedy, gdy planowałem. Teraz dziękuję za TERAZ. Wychodzę na zakupy i gdy szczęśliwie wrócę, będę za to dziękował.

Każdy tak samo
To bardzo, bardzo smutne, ale mam w sobie często dużo złości.
Często mam w sobie więcej złości niż miłości do bliźniego swego!
Egoizm mnie pożera. Jestem często bezduszny. Ponieważ kiedyś altruizm zaprowadził mnie na bezdroża ludzkiej niewdzięczności.
Staram się. A jakże! Staram się bardzo. Czasami mam przebłyski takiej normalności. Dlatego też nie przestaję i będę się starał nadal.
Czego i innym życzę!

Poszukujący prawdy
Poszukujący prawdy powinni stronić od rychłych osądów…
Nie wiem, skąd ten cytat.
Nie wiem, czyje to słowa.
Wiem tylko, że warto je zawsze mieć na uwadze!

Komercją wszystko podszyte
Wszyscy, których spotykam, słucham, czytam, oglądam, a którzy twierdzą przy tym, że żyją zgodnie z naturą, że minimalizm w swoim życiu bezkompromisowo wcielają; że żyją tak, jak chcą; żyją naprawdę, żyją….
Ci wszyscy wydają mi się zapominać dodać, że to życie na sprzedaż, a całość jest podszyte najzwyklejszą komercją, gdyż jest to sposób na życie spokojne, bez zobowiązań…
To chyba też nic innego jak nasza hipokryzja!
Ja też mam w zanadrzu hasła: Nie chcę być bogaty! Nienawidzę reklam! Nienawidzę komercji! I jeszcze tam jakieś…
Wiele w tym mojej szczerości, wiem o tym doskonale.
Ale wiem też, że trawi mnie nieustannie robak posiadania!

Kogo kochać?
Kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie; nie jest mnie godzien i kto miłuje syna albo córkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien… (Mt. 10,37) V Mojżeszowa, Łk. 14, 26-27).
Porażające słowa dla małego człowieka, którego noszę w sobie i wyzbyć się nie mogę.
Nie zdołam się też wyzbyć miłości do najbliższych.
Mam przy tym nadzieję, że to nie jest przeszkoda!
Abraham i jego ofiara na górze Moria.
Ojciec prowadzi syna tak bardzo upragnionego. Powziął w sercu decyzję, że łoży go w ofierze Temu, który dał syna, a później syna zażądał.
Na Kurpiowszczyźnie, gdzie się urodziłem i wychowałem, jest takie powiedzenie, kiedy człowiek traci coś lub kogoś naprawdę ważnego: Bóg dał, Bóg zabrał!
Wiem, że to taka forma pocieszenia w rozpaczy. Ale też wyraz zgody na boskie wyroki!
Kto stara się zachować życie swoje, straci je, a kto straci swe życie dla mnie, znajdzie je.
Kto was przyjmuje, mnie przyjmuje, a kto mnie przyjmuje, przyjmuje tego, który mnie posłał (Mt. 10, 38-39).
Jakież proste jest życie!
Jak bardzo je sobie gmatwamy!
 
Ten świat jest taki piękny!
To życie jest takie piękne!
Gdy patrzę na wszystko w zachwycie, to mam dziwne wrażenie, że Człowiek się Bogu nie udał.

Ale wierzę przy tym, że Bóg sobie ze mną poradzi, otrzepie ze mnie świat i ulepi mnie znowu! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...