Nie
żebym się chwalił, ale muszę o tym napisać. Jeśli to zrobię, będę spokojniejszy.
A dlaczego, to nie wiem i niech nikt nie pyta!
Ciągle
mi się pojawiają na fb zaproszenia do grona znajomych.
Przyznaję
się bez bicia, że wielu z tych znajomych, nie znam zupełnie albo nie potrafię
skojarzyć.
Ja
nie wysyłam zaproszeń!
Dlaczego
nie wysyłam?
Bo
jestem nudziarzem i kilka godzin w moim towarzystwie może zmęczyć każdego. Wiedzą
o tym ci, co odwiedzają mojego bloga. A już moi najbliżsi to wiedzą to doskonale!
Niektóre
osoby, od których zaproszenie przyjąłem, skojarzyłem dopiero po jakimś czasie.
Tak
mam zawaloną głowę, że nie sposób tego opisać.
Ale
pracuję nad tym, żeby osiągnąć spokój ducha. I wierzę, że przyjdzie taka chwila.
Przyjdzie! Przyjdzie! Przyjdzie!
Nie
udzielam się aktywnie na fb, ponieważ nie mam na to czasu
Zaproszenia
do jakichś gier w sieci, to dla mnie prawdziwy koszmar.
Wiem,
że innych to bawi, ale nie mnie, zatem przepraszam, że nie korzystam… nie gram
w gry komputerowe. Nie znam się na grach. Nie umiem grać itd.
Każdy
powinien wiedzieć, że zapraszając mnie do grona swoich znajomych, zaprasza
nudziarza i smutasa w kwestii współczesnych metod rozrywki online.
Ja,
tak w ogóle, to mam jakiś wewnętrzny opór przed wszelakimi technicznymi
nowinkami. Przekonuję się do nich dopiero wtedy, gdy stają się przeżytkiem i
koniecznie trzeba z nich korzystać, żeby zupełnie nie zostać w tyle.
No
i wyznanie.
Bardzo
się cieszę z każdego zaproszenia i internetowej znajomości, choć w większości
przypadków nie wiem, kto po drugiej stronie siedzi.
I
jeszcze się pochwalę, że jestem przerażony, że mogę mieć aż ponad 1200 znajomych!
I to może dobrze, że w tym nieznajomych!
Serdecznie
pozdrawiam moich Znajomych Nieznajomych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz