21 kwietnia 2017

Przykro mi...

Nie ma dnia, żebym nie był świadkiem, jak na siebie (Polacy) warczymy na obczyźnie. Nie ma dnia, abym nie był świadkiem naszego warcholstwa, obrażania słownego obcokrajowców, krzykliwego zachowania i innych obrazków z życia wziętych, których najchętniej nie oglądałbym.
Często spotykam się z tym, jak leczymy swoje frustracje, wyżywając się na innych i innych obrażając. Zauważam, że to już prawie norma na kogoś krzyknąć, określić kogoś najgorszym wulgaryzmem, obrazić słownie, jak tylko można najbardziej. Nie wiem, co się z nami dzieje. Nie wiem też czy to typowo polskie, czy również wśród innych narodowości panują podobne relacje pomiędzy ziomkami na obczyźnie.

Przykro mi się tez słucha pewnych uwag, jak choćby ta, której odbiorcą byłem dzisiaj.
Ponieważ firma przenosi swoje biuro do nowego lokalu, to szef zaprosił najwidoczniej swoją rodzinę, żeby dzieciakom pokazać swoje nowe miejsce pracy. Niektórzy z moich rodaków pominęli fakt, że szef poniekąd chwali się przed rodziną siedzibą nowego biura swojej firmy. Nie uszło jednak ich uwadze to, że miał wręczyć jednemu ze swoich dzieciaków jakiś tam zwitek czy plik banknotów. Widziałeś, widziałeś, ile mu dał? Słychać było szept.
Każdy widzi to, co chce zobaczyć.
Tutaj najczęściej chce się widzieć pieniądze, rozmawiać o pieniądzach, mieć tych pieniędzy jak najwięcej.
Mamona rządzi światem. Dawno o tym pisałem.

Oprócz pieniędzy niektórzy też lubią pestki, np. słonecznika. Widać to po łupinkach, które walają się dosłownie wszędzie w firmie – na schodach w budynkach, korytarzach, na placu… Wszędzie pełno łupinek, które miłośnicy pestek wypluwają, gdzie się da!

Wiele razy już zauważyłem, że milczenie jest naprawdę złotem!
Po prostu nie warto się odzywać i zdradzać, z jakiego kraju pochodzimy!
    Czy to dotyczy wszystkich?
Absolutnie NIE!

Jednak wyjątki potwierdzają regułę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...