Wjeżdża facet na wózku inwalidzkim do
studia i wychwala lekarzy, że mu tak super nogę złożyli, a którą był połamał,
gdy ze studia wychodził!
Kule mógł wziąć i przykuśtykać jak
facet, a nie na wózku zapala, jakby naprawdę pogięło go na całej linii, a nie
tylko nóżka sobie pękła!
Następnie się dowiedziałem z telewizji
edukacyjnej, że cukrzyca to choroba nieuleczalna, ale można z nią żyć! Jakby z
innymi nieuleczalnymi chorobami żyć nie można było.
Znajomy walczy z nowotworem! Żyje! Walczy! Trzymam z niego kciuki i modlę się o siłę dla dobrego znajomego!
Później, że kiedy jedna z chorych na cukrzycę dziewczyn powiedziała o tym w klasie, to uczniowie i nauczyciele przeżyli
szok.
No proszę! Nie szokuje nas zbytnio
zestrzelenie rosyjskiego samolotu. Ostra jazda w polskim parlamencie, ale
jesteśmy zszokowani dlatego, że ktoś obok jest chory na cukrzycę.
Wiele jest powodów do szoku! Tylko czy
zawsze trzeba się czuć zszokowanym?
A później wymyśliłem sobie, że niektóre
nazwiska są całkiem fajne, jak choćby: Wspaniały, Wielki, Cudny, Okrutny, Chudy
lub Gruby…
Choć tak naprawdę nazwisko tylko tyle
znaczy, że przynależymy do klanu czy jak to tam zwał, to czasem bywają
nazwiska całkiem, całkiem ciekawe, jak na przykład: Obłęd albo Koński czy
Krokiew…
Wiem też, że nie da się pisać bloga
tylko po to, aby odsłony zaliczać i śledzić licznik wyświetleń.
Tak samo jest z
książkami, które pisze się krwią, a nie po to, aby temu czy tamtym nieco się
przypodobać!
Były w tygodniu chwile, których nie
pamiętam!
Pamiętam cały czas, żeby walczyć z
nałogiem, ale dzisiaj spaliłem około dziesięciu papierosów! Niedobrze! Bardzo
niedobrze!
W głowie mi myśl kiełkuje, że wcale nie
muszę palić i coraz bardziej ta myśl dochodzi w głowie do głosu! To dobrze! To
bardzo dobrze!
Turcy strzelają do Rosjan, dziewczynki
giną w pożarze, ktoś tam się znowu zaczadził, ktoś nie powrócił z drogi!
Miałem jeszcze napisać, że jestem
mordercą gołębi, ale o tym to może szerzej i innym razem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz