Postanowiłem dziś nocą sprezentować
sobie dzień miłości do wszyściutkich ludzi, zwierząt, roślin i rzeczy, nawet do
siebie samego i dołożę jeszcze miłość do swoich nałogów.
Będę próbował przeżyć ten dzień bez
myśli złych ‑ nie będę myślał źle, nie będę źle robił, no i nijak nie mogę
pisać dziś źle o ludziach. Nawet o swoich nałogach nie piszę źle,
dlatego przyszłego posta zatytułuję z miłością: Moje kochane nałogi.
Jednak to będzie później!
Jaki to będzie dzień, wieczorem na
pewno dam znać! Oczywiście pod warunkiem, że do wieczora dożyję!
Teraz ruszajmy z kolejnym fragmentem Desideraty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz