30 listopada 2015

I jakim szczęśliwy!

Ale piękny dzień za mną!
Tyle spotkań i konkretnych rozmów!
A wieczór jaki!

Ledwie zdążyłem nagadać się z więcej niż znajomym, a tu telefon od przyjaciół: Przyjeżdżaj! Czekamy!
Pojechałem, a jak! I tak mi godziny zleciały, że ledwie zdążyłem wrócić przed zaśnięciem Synka!
Piękny wieczór!
Jeszcze ktoś pyta: Dlaczego nie napisałem Polak potrafi?
Napisałem! Jasne, że napisałem, ale tak mi czas zleciał, że nie opublikowałem!
A czy będzie mi dane publikować to jutro, to nie ode mnie zależy!
Dziękuję za piękny dzień!
Dziękuję za piękny wieczór!

Obudźmy się jutro wszyscy i zróbmy coś dobrego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...