28 listopada 2015

Modlitwa za wrogów...

Boże daj temu, kto się w sieci podszywa pod „marka” nickiem, szacunek dla Ciebie, żeby Cie gnój z dużej litery pisał! A jeśli nie, to uderz go mocno w jego czerep, żeby go poraziła miłość Twoja do ludzi. I żeby się zastanowił, tuman, zanim coś napisze!

Oto jest moja nieszczera modlitwa za tych, co, myślenie im trudem!

Wybacz im, Boże, głupotę, bo Ty się wstydzić za nich chyba musisz!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...