Pozwólcie,
zanim napiszę Polak potrafi, to kilka słów o tym, czego nie potrafię i o czym
zapomniałem, bo przecież dzieckiem będąc, umiałem to bez problemu!
A wszystko
przez księdza Niewęgłowskiego i jego modlitewnik Podnoszę z ziemi swój głos.
Nie wiem,
czyje to słowa, może samego autora modlitewnika. Nie były podpisane, ale ujęły
mnie bardzo i przypomniały mi zapomniany raj….
Już tak nie
potrafię się modlić ani prosić podobnie.
Bóg mi świadkiem, chcę się zmienić,
ale kiepsko wychodzi!
Zobaczyć Ciebie w człowieku
Panie pomóż
mi
zobaczyć
Ciebie w każdym człowieku
bądź przy
mnie zawsze
abym umiał
Cię dostrzec
w jego
uśmiechu w słowie codzienności czy we łzach
abym umiał z
Tobą przeżywać
jego radość
i smutek pracę i wytchnienie słowa i milczenie
abym umiał
dawać się Tobie
służąc mu
bez reszty bez chwili wahania
abym
zawierzył Ci bezgranicznie
i potrafił
dawać światu świadectwo o Tobie całym sobą
I słowa
poety, nie pamiętam którego:
powracam, Panie,
aby w czystości
trwał mój męski
wiek…
Jeśli ktoś wie,
czyje to słowa, a ja coś w cytacie skopałem, to zwalam to na karb pamięci niedoskonałej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz