9 listopada 2015

Nowy wódz ponad Prawem i...

Dzisiaj poznałem skład przyszłego rządu, nie wiem tylko której, III czy znów IV, RP! Już trochę dalej niż jutro będzie on rządził Polską. I mam nadzieję, że będzie rządził z takim rozmachem, jak to obiecywano w kampanii wyborczej.

W tym składzie rządu uderzyło mnie nazwisko faceta z wyrokiem na karku. Zaznaczę od razu, że z nieprawomocnym wyrokiem. Jednak przyszła premier wierzy niezbicie, że jej ministerialny kandydat wygra apelację i w ostateczności oczyści się z zarzutów. Wiara kobiety, już jutro premier, może czynić cuda i jej niezłomna wiara może zdziałać wiele.
Przy tej całej zadymie z tworzeniem nowego rządu pomyślałem sobie, jak to wódz w małej gminie na końcu świata zawiesił w obowiązkach i pozbawił stanowiska moją żonę nawet nie w oparciu o prokuratorskie zarzuty, a co dopiero mówić o wyroku (nawet nieprawomocnym)!
I pomyślałem sobie, że mój nowy wódz jest nawet ponad Prawem i …, bo nawet ta formacja czeka na prawomocny wyrok.
Nadgorliwy jest wódz, to może do PiS-u czmychnie od ludowców, których statek przecieka! Przecież i tak już nie ma po co wracać tam, gdzie był, bo tam miotła żelazna wymiecie, co zielone.
Tylko czy w obozie glorii jest miejsce dla zielonych wodzów?!?
Ale, szanując tę jakże głupią nadgorliwość wodza w odwoływaniu dyrektora, żeby tylko swoim przydupasom się przymilić, to prawo jasno określa przypadki, kiedy robić to można.

Po wyroku uniewinniającym mojej żony, jeszcze nieprawomocnym, ale postawmy tezę, że taki zostanie; otóż po takim wyroku może się wodzowi ciekawie zrobić, jak z przyszłym ministrem w przyszłym rządzie RP, tylko zupełnie odwrotnie do tego ostatniego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...