31 stycznia 2018

Polacy - złodzieje?

W najbardziej obiektywnej i sztandar niezależności niosącej w świat polskiej TV publicznej, na pasku informacyjnym programów takich samych, możemy przeczytać o kolejnym posiedzeniu Komisji ds. złodziejskiej reprywatyzacji.
Taki zjadacz chleba, jak ja lub inny Iksiński, co siedzimy na co dzień w tym polskim bagienku, może to być normalka. Przecież tak często mówimy o sobie: złodziej, złodzieje, że nam to już spowszedniało, nie robi na nas wrażenia.
Weźmy jednak takiego dziennikarza z NY, Paryża albo Londynu, który stara się pisać na polskie tematy i śledzi to, co tu u nas, i próbuje ogarnąć te polskie przepychanki. I kiedy taki dziennikarz przeczyta na „pasku” właśnie, że zasiadła sobie  znowu do obrad komisja ds. złodziejskiej reprywatyzacji, to, jak nic, pomyśli – Polacy to złodzieje! Trudno to potem odkręcić! 
I po co nam taka reklama!?
A jeśli nawet już, to przecież żaden złodziej nie krzyczy o tym światu, że złodziejem jest i czasem coś tam ukradnie. Ma przy tym swój kodeks i według niego działa, choć w innych też może często widzieć złodziei. No i są jeszcze ci, co złodziejami są, ale świat o tym nie wie, skrywają to przed światem. I tacy to najgłośniej krzyczą: Złodziej!, Złodzieje! To taka zasłona dymna, za którą można się ukryć. 
I kiedy tak patrzę i słucham uważnie, jak ci z różnych komisji dociekają prawdy, to pytam: Cóż to jest prawda?
Dlaczego też przy tym strasznym, okrutnym szukaniu prawdy, tak ciężko dotrzeć do tego, za ile i czego szukają?
Moim skromnym zdaniem Polacy – złodzieje to tylko wyjątki w regule, a wszystkie te komisje, to tylko miejsca pracy dla kilku wybranych, co mają swoje pięć minut.
Dlaczego mnie to wszystko jakoś tam nie dobija? 
Ależ dobija mnie bardzo! Tylko co z tego, że TAK?
Nie rzucam jednak kamieniem, bo sam bez grzechu nie jestem!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...