29 stycznia 2018

Wracam do początku

Wróciłem do pierwszego tytułu bloga i niech tak zostanie. Choć to nie jest tak na całego powrót do początku, bo opis pozostał ten kiedyś tam zmieniony.
Nie jestem żadnym chodzącym ideałem. Nie myślę tak nawet o sobie. I nie posiadam cnoty, o której mówił Horacy, czyli unikania, jak choćby problemów.
Ale za to się staram, naprawdę się staram, i tutaj znowu Horacy: Staram się nie być głupi!

Wcześniej już napisałem ten cytat z listów Horacego. Pewnie dotarłem do niego, gdy zbierałem materiały do pracy na temat człowieka i kultury… albo człowiek wobec kultury w dramatach Herberta.
Zaczekajcie chwilę.
Musiałem zajrzeć do swojej pracy i tytuł dokładnie brzmi: Człowiek i kultura w dramatach Zbigniewa Herberta.
No co? Miałem prawo zapomnieć! To było ponad dwadzieścia lat temu, a dokładnie 22 z kawałkiem.
Zatem staram się, jak cholera, żeby nie być głupi. Żeby nie być głupkiem staram się niestrudzenie.
I co widzę w tym całym staraniu? Że my, Polacy, uwielbiamy wyprowadzać siebie nawzajem w pole, nabierać innych dla zysku, za wszelką cenę stawiać na swoim…
Siedzi w nas tyle demonów, wiem to przecież z autopsji, że egzorcyzmy na pewno nam nie zaszkodzą. A jeśli pomyślę o wyczynach i rekordach publicznej, telewizji, a jak, to egzorcyzmy na pewno potrzebną są nam natychmiast!
Tych na szczeblach władzy też poddam egzorcyzmom. Może zaczną myśleć. Bo ci, co mają służyć, chcą, żeby im służono; najchętniej by przerobili wszystkich na swoje kopyto…
Dobra, wystarczy na teraz!

Wracam do początku! 

* Zdjęcia kruków zaczerpnąłem z sieci.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...