Gniew
to emocjonalna reakcja albo wzburzenie wywołane niepowodzeniem lub nastawieniem
jednostki w jakiejś konkretnej sprawie. Trudno wtedy o racjonalizm i trzeźwą
ocenę sytuacji na zewnątrz i wewnątrz człowieka.
Gniew
z psychologicznego punktu widzenia, jak inne silne emocje, zniekształca
postrzeganą rzeczywistość i przygotowuje człowieka wzburzonego do działania w
sposób dla niego korzystny.
Trudno
jest kontrolować gniew, ale jest to możliwe. Można wpływać na swoje emocje
poprzez posiadaną o nich wiedzę i w odpowiedni sposób je wyciszać,
rozładowywać.
W
emocji gniewu można wyróżnić trzy elementy – myśl, reakcja organizmu oraz
zachowanie człowieka.
O
ile złość i wściekłość nie są kontrolowane, o tyle gniew, jak wspomniałem,
można kontrolować.
Odczuwam
często gniew.
Odczuwam
gniew, gdy nie mogę sprostać sytuacji. Gdy niezależnie ode mnie coś wali się w
gruzy i jedyne, co mogę, to cierpliwie czekać.
Odczuwam
gniew, gdy ktoś stawia przede wymagania nie na moje siły ani możliwości. Nigdy
się nie poddaje i walczę do końca. Zawsze jednak potrzeba mi na to trochę
czasu. Nie szukam winnych na zewnątrz. Szukam winy w sobie, w swoim postępowaniu.
Przygotowuję działanie.
Często
się gniewam na siebie, że nie umiem powiedzieć dokładnie, co czuję, nie umiem
wyrażać uczuć. Uczę się jednak powoli i ciągle próbuję. Mam nadzieję, że starczy
mi życia na to.
Odczuwam
też gniew, gdy z moich marzeń czy planów zostają strzępy i trzeba od nowa
zaczynać. Tylko wtedy znów nie mam na kogo się pogniewać i pozostaje tylko gniewać
się na siebie. Podąsam się trochę na siebie, poskarżę przed samym sobą i wszystko wraca do
normy, i zaczynam od nowa.
Nie
gniewam się na ludzi. Choć ludzkie zachowanie czasami mnie przyprawia o
palpitację serca. Denerwuje mnie też zachowanie niektórych, ale nie gniewam się
za to, że ktoś jest taki, nie inny.
Nie
potrafię też w sobie pielęgnować gniewu. Wiem, jakie to głupie, gniewać się na kogoś.
Są
w moim życiu ludzie, z którymi „nie rozmawiam” i „rozmawiać” nie chcę, ale nie życzę
im źle. Nie czuję do nich żalu, nie czuję też gniewu. Nie szukam odwetu, choć różnie
w przeszłości bywało.
Teraz
staram się w większości sytuacji, gdy gniew nade mną panuje, odsuwać się na bok.
Daję sobie czas i próbuję zrozumieć innych, sytuację, próbuję znaleźć wyjście.
Mam
też kilka sposobów, jak sobie radzić z gniewem, bo przecież nie sposób gniewu w
życiu uniknąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz