Kto
przesadnie wierzy w siebie, we własną wartość, kto przecenia swoje możliwości,
kto wreszcie wynosi siebie ponad innych, mniema też o sobie nie wiadomo co,
przy tym spokojem nie grzeszy, a często agresją tryska, ten popełnia grzech
PYCHY.
To
tyko niektóre przykłady ludzkiego zachowania, gdy człowiek ulega właśnie
władaniu tego grzechu,
Pycha
oraz wyniosłość są często pochodnymi osiągnięć życiowych człowieka marnego,
który po jakimś sukcesie zaczyna święcie wierzyć, że teraz może już wszystko,
nic nie ma niemożliwego,
Bywa
też pycha wynikiem radości z upadków innych, z niepowodzeń bliźniego… Mówimy :
Dobrze mu tak!
Znam
takiego jednego, co pysznił się w życiu nieraz. Nieraz wywyższał się. Mniemał,
że każdy cel osiągnie. Inni nie. On tak! Stawiał się w centrum uwagi i żądał
poklasku. Wypinał wątłą pierś, bo duma go rozpierała. Taki był ważniak, że hej!
Dzisiaj,
gdy patrzę mu w oczy, przeglądając się w lustrze, nie widzę tamtego pewniaka,
który miał góry przenosić!
Jeszcze
całkiem niedawno reagował agresją, gdy ktoś miał odmienne zdanie albo wchodził
mu w drogę. Walczył, zamiast rozmawiać!
Nakłaniał, miast przekonywać! Wymuszał nawet co nieco, żeby postawić na swoim!
Chodzący egoizm! Bardziej ślepy niż
ślepiec! Zanurzony po uszy we własnych celach, pragnieniach.
Ten
sam człowiek dzisiaj w lustrze z uśmiechem pobłażania patrzy na siebie z wczoraj,
jak na kogoś obcego. Trudno mu czasem uwierzyć, że to jego odbicie, tylko nieaktualne,
jak każdy obraz przeszłości.
Znam
człowieka, który wie doskonale, co znaczy SUPERBIA. Przerabiał to nieraz. PYCHA
nie jest mu obca. Była mu towarzyszką w codziennej wędrówce przez całkiem
spory szmat drogi.
Jasne, że jest czego się wstydzić, ale za
późno na wstyd! Tak samo jak jest już za późno, żeby ratować tamtego człowieka z
wczoraj. Człowieka pewnego siebie. pewnego siebie nad wyraz…
Dziś można tylko z pokorą przeglądać się
w przeszłych błędach. Z pokorą też można próbować zrobić kolejny krok. Nie wolno
przecież tak stać i ciągle patrzeć wstecz!
Znam
siebie na tyle dobrze, by stwierdzić, że często przegrałem już z PYCHĄ.
Tak
było!
Jak
jest?
Próbuję!
Ciągle
i ciągle próbuję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz