15 maja 2017

Siedem Grzechów Głównych

Kto z nas jest bez grzechu, niechaj rzuci kamieniem i kto jest bez winy, niech kamienuje grzeszników!
Pokażcie mi dzisiaj człowieka w cywilizowanym świecie, który by się nie otarł choćby o parafrazę tego fragmentu Biblii!
Jest siedem grzechów głównych, jak siedem dni tygodnia, po jednym na każdy dzień. W poniedziałek PYCHA… w niedzielę LENISTWO! I taki grzesznik jak ja ma tydzień za sobą!

Sam sobie posłużę za cel, sam siebie będę namierzał i spróbuję rozdrapać, jak to u mnie bywało i jest z tą główną wśród grzechów katechizmową siódemka.
Na starcie dobrze wiem, że dobrze to nie wygląda. Jednak siebie samego nie warto oszukiwać.
Za katechizmem Kościoła k. to: PYCHA, CHCIWOŚĆ, NIECZYSTOŚĆ, ZAWIŚĆ (ZAZDROŚĆ), NIEUMIARKOWANIE W JEDZENIU I PICIU, GNIEW, GNUŚNOŚĆ (LENISTWO).
Określenie dla grzechów głównych pochodzi z doświadczenia chrześcijańskiego, za św. Kasjanem (ok. 365-ok. 435) (Nie wiadomo skąd pochodził ten święty Kasjan. Jedni mówią Rumunia, drudzy, że Marsylia, a jeszcze inni, że w Scytii Mniejszej, czyli gdzieś miedzy Rumunią a Bułgarią.) oraz za św. Grzegorzem I, (ur. ok. 540r. w patrycjuszowskiej rodzinie w Rzymie, zmarłym 12 marca 604r. w Rzymie. Pierwszy benedyktyn papież. Zaliczany do czterech doktorów Kościoła i reformator Kościoła).
Wystarczy.
Dlaczego grzechy główne?
Zgodnie z doktryną Kk to one powodują inne grzechy i wady, a także są źródłem innych grzechów i wad, występków, nieprawości, zaniedbań.
Ich łacińskie nazwy to: SUPERBIA (pycha), AVARITIA (skąpstwo), LUXURIA (zbytek), INVIDIA (zazdrość), GULA(obżarstwo), IRA (gniew), ACEDIA (lenistwo). Pierwsze litery tych nazw tworzą wyraz SALIGA. I tak właśnie w średniowieczu nazywano wszystkie te grzechy łącznie.
Kolejność i ważność tych grzechów była ciągle zmieniana.
Teraz też Kk odchodzi od nazwy grzechy i mówi się o wadach. To tak ładnie brzmi. Wszystko dzisiaj się robi, żeby ładnie brzmiało i żeby jutro obżarstwo było cnotą, nie grzechem!
Tak o tej Głównej Siódemce opowiada Zając, ale żaden tam szarak, tylko Roman Zając, biblista i demonolog związany z uczelnią KUL.
Uważa on, że bardzo trudno wytrzebić grzechy główne, czyli wady, postawy czy skłonności zniewalające człowieka.
W języku angielskim nazywa się je deadly, czyli śmiercionośne, w odróżnieniu od grzechów śmiertelnych, czyli mortal.
Jan Kasjan i inni pierwsi mnisi chrześcijańscy postrzegali te grzechy jako łańcuch, w którym jedno ogniwo łączy się z drugim. Dla nich wszystkie te grzechy wynikają z jednego grzechu Szatana, czyli z pychy.
Siódemka to może być na przykład siedem plemion Izraela, siedem pokutnych psalmów, siedem sakramentów czy siedem darów Ducha św.
Człowiek, który grzeszy, krzywdzi sam siebie. gdy poddaje się swoim namiętnościom, jak: chorobliwa ambicja, wściekłość, nienawiść, cynizm, pożądliwość, kłamstwo, obżarstwo… wówczas duch jego rozdarty jest na części i nie jest zdolny, aby odpowiedzieć na miłość Boga.
Można siebie uleczyć. Bóg zawsze czeka na syna marnotrawnego, wychodzi nawet  szukać zagubionych owiec. Trzeba tylko chcieć naprawić siebie od środka, tam, gdzie tkwi nasze prawdziwe życie i gdzie następuje nasza śmierć duchowa.
 To tyle, co wyjaśnia biblista na temat grzechów głównych.
Ja zdaję sobie sprawę, jak bardzo krzywdziłem siebie, a przy tym bliskich, przyjaciół, znajomych i całkiem nieznanych.
Człowiek się uczy na błędach. Pół biedy, gdy w końcu to widzi i stara się w swoim życiu co nieco wyprostować.


Zróbmy na moim przykładzie przegląd Grzechów Głównych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...